
Pora martwa a oni tacy radośni
gwiazdy kto je zrozumie
Sekwana rozbija się z pluskiem
Ulepieni z innej gliny
nawet grypę przechodzą inaczej
Bóg ofiarował parę skrzydeł
Wiatr nauczył mnie śpiewać
rzeka płakać oduczyła
każdy muzyk wie kiedy uderzyć w kotły
Paryż przygarnie wszystko
jedynie cnota nie ma tam ołtarzy
lepszy diament ze skazą niż fałszywa perła
Kto wie czy jagnięta nie są okrutne
wobec traw
gwiazdy kto je zrozumie
Sekwana rozbija się z pluskiem
Ulepieni z innej gliny
nawet grypę przechodzą inaczej
Bóg ofiarował parę skrzydeł
Wiatr nauczył mnie śpiewać
rzeka płakać oduczyła
każdy muzyk wie kiedy uderzyć w kotły
Paryż przygarnie wszystko
jedynie cnota nie ma tam ołtarzy
lepszy diament ze skazą niż fałszywa perła
Kto wie czy jagnięta nie są okrutne
wobec traw
1 komentarze:
"każdy muzyk wie kiedy uderzyć w kotły" - dobrze powiedziane.
Bardzo mi się ten wiersz podoba, głęboka treść, no i te paryskie klimaty. Coś w nich chyba musi być... Pozdrawiam. Lucyna Siemińska.
Prześlij komentarz