poniedziałek, 2 marca 2009

Piramida


Cóż warte są słowa zapisane wystarczy pochodnia
myśli jak chmara ptaków
w przestworzach

Prawa geometrii i prawa poezji piętrzą się ustawicznie
szyba zastępuje witraż a kamieniarz rzeźbiarza
wszystko przed śmiercią dziecinnieje lód w górski kryształ się przemienia

Złoto jest światłem
światło złotem
gałęzie do słońca uciekają
człowiek jak wąż nienasycony

Orfeuszu zaśpiewaj

Pierwszy klonowy



Rozgrzane powietrze falowało

upał niczym frywolny krawiec
przyoblekł ciało

Jak w owadzim letargu
zdumiona
że właśnie dzisiaj
list od lata
z jesiennym znaczkiem
na skrzydłach sierpnia
opadł

Treść której nikt nie odczyta
podszyta wiatrem nadzieją
jest jak talizman
który przyniosłam do domu

Mówisz że dużo piszę
że czasem warto poczekać
więc poczekałam

mijały chwile
a on jak wiersz
kurczył się
na moich oczach
znikał
 

Designed by Simply Fabulous Blogger Templates Tested by Blogger Templates