Czasem zapuszczam się aż za urwisko
to niebezpieczne
wiem
Rozpłaszczam glony
pozdrawiam rybitwy
zapadam się
pozostając na wierzchu
Drzewa wyrwane z korzeniami
zjadacze chleba o ciemnych oczach
nieodgadnione twarze
Grzbiety złamane bez piany
Niechcący ranię muszelki
dzieje się to co winno się dziać
czas ucieka razem z chmurami
bezkresna muzyka fal
Morze wciąż takie niespokojne
szkoda że nie mam nic dla łabędzi
to niebezpieczne
wiem
Rozpłaszczam glony
pozdrawiam rybitwy
zapadam się
pozostając na wierzchu
Drzewa wyrwane z korzeniami
zjadacze chleba o ciemnych oczach
nieodgadnione twarze
Grzbiety złamane bez piany
Niechcący ranię muszelki
dzieje się to co winno się dziać
czas ucieka razem z chmurami
bezkresna muzyka fal
Morze wciąż takie niespokojne
szkoda że nie mam nic dla łabędzi
0 komentarze:
Prześlij komentarz