Zdarza się czasem że budzę się w nocy
i rzucam kilka słów na papier
rano już nic nie znaczą
nic nie mówią
bazgranina
Nikt nie zachwyca się październikiem
odeszli letni bogowie
żagle już nie sięgają nieba
północny wiatr hartuje twarze
Meduzy spoczywają na brzegu
pamiętam żeglujące
kwiaty na morskim weselu
Statki ruszają w świat
samotny dźwig jak pomnik rycerza
woda ma smak żelaza
Pijana mewa w powietrzu
nowy podmuch
cicho
nie śpiewa
Kamienie znieczulone wodorostem
jak ja spacerem
i rzucam kilka słów na papier
rano już nic nie znaczą
nic nie mówią
bazgranina
Nikt nie zachwyca się październikiem
odeszli letni bogowie
żagle już nie sięgają nieba
północny wiatr hartuje twarze
Meduzy spoczywają na brzegu
pamiętam żeglujące
kwiaty na morskim weselu
Statki ruszają w świat
samotny dźwig jak pomnik rycerza
woda ma smak żelaza
Pijana mewa w powietrzu
nowy podmuch
cicho
nie śpiewa
Kamienie znieczulone wodorostem
jak ja spacerem
0 komentarze:
Prześlij komentarz