Szare chmury zlewają się z morzem
wiatr siecze tysiącami kropel
latarnia jak sztuczne słońce
mogłabym pospać
ale serce jak sługa
Skórzane albumy
ze złoconymi napisami
uśmiechy do wysokości stropu
lata życia zamknięte
kocham i nienawidzę
Nocna lampka
z suszonych kasztanów
prace ręczne
bez knota jeszcze
czuję gorycz w ustach
Wstaje dzień
wybiegłaś nie pościeliwszy łóżka
wypracowanie aż roi się od błędów
wiatr siecze tysiącami kropel
latarnia jak sztuczne słońce
mogłabym pospać
ale serce jak sługa
Skórzane albumy
ze złoconymi napisami
uśmiechy do wysokości stropu
lata życia zamknięte
kocham i nienawidzę
Nocna lampka
z suszonych kasztanów
prace ręczne
bez knota jeszcze
czuję gorycz w ustach
Wstaje dzień
wybiegłaś nie pościeliwszy łóżka
wypracowanie aż roi się od błędów
0 komentarze:
Prześlij komentarz